Dariusz Dąbrowski wystartuje w tegorocznych wyborach samorządowych i będzie się starał o fotel wójta Szudziałowa.

 

- Pojawili się wokół mnie ludzie, którym bardzo zależy na rozwoju gminy, na rozwoju przede wszystkim infrastruktury. Są przygotowane programy, z których można uzyskać środki na przykład przy rozbudowie dróg. Jest też parę rzeczy do naprawienia w gminie - mówi Dariusz Dąbrowski, tłumacząc decyzję o starcie w wyborach.

Będzie on startował z komitetu Razem Dla Szudziałowa, wspólnie ze swoimi kandydatami na radnych. Jak mówi, wielu z nich to młodzi ludzie z głowami pełnymi pomysłów.

- Mamy fantastycznych młodych ludzi, którzy będą starać się o mandat radnego gminy. To w nich jest przede wszystkim siła. Mam nadzieję, że z takimi ludźmi będzie można zrobić w gminie wiele dobrych rzeczy, a jest dużo do zrobienia. Rozmawiam z młodymi ludźmi, mają plany i pomysły. Chciałbym spełnić chociaż część ich marzeń związanych z gminą - mówi kandydat na wójta Szudziałowa.

Dariusz Dąbrowski stawia przede wszystkim na współpracę. Liczy, że podziały partyjne nie zamkną drogi do rozwoju gminy.

- Jestem za tym, by współpracować, pomijając jakiekolwiek partyjne podziały, bo to nie jest ważne, a tworzy jedynie bariery. Nie wolno się dzielić i kłócić, bo na tym daleko się nie zajedzie. Przeciwnie - trzeba ludzi zjednoczyć w jakimś celu - mówi Dąbrowski.

Jego kontrkandydatem będzie Tadeusz Tokarewicz, obecny włodarz, który już kilka tygodni temu zapowiedział, że będzie się starał o reelekcję.

- Powiedziałem obecnemu wójtowi, że my jesteśmy tylko i wyłącznie przeciwnikami. Każdy z nas ma swój cel i chce zrobić coś dla gminy, ale nie możemy być wrogami - stwierdza Dariusz Dąbrowski. 

- Liczę na logikę wyborców - kontynuuje Dąbrowski. - Coraz częściej słychać głosy, że coś musi się zmienić. Trzeba iść do przodu. Każda stracona kadencja cofa gminę w rozwoju. Jest ona cały czas zadłużona. To, że są obligacje, nie oznacza, że długu nie ma. Trzeba wprowadzić program, który pozwoli na spłacanie długu, wykupowanie obligacji, i jednocześnie pozwoli na niezatrzymanie gminy w rozwoju - stwierdza kandydat na wójta.

Jak dodał, partykularne interesy pojedynczych radnych nie mogą mieć znaczenia. 

-  Każda wieś ma inne problemy. Moi radni, jeżeli oczywiście będą miał przyjemność z nimi współpracować, mają mówić o problemach ludzi i z nimi rozmawiać - dodaje Dariusz Dąbrowski.

CZYTAJ TEŻ: Wójt Szudziałowa: Może być odpocząć?

(mby)

--- Reklama ---

--- Reklama ---

Wyszukiwarka