Pismo skierowane do redakcji portalu iSokolka.eu nadesłał Stanisław Hrynkiewicz, sekretarz gminy Nowy Dwór. Odnosi się ono do treści artykułu zamieszczonego przedwczoraj w serwisie wyborczym.

 

CZYTAJ WIĘCEJ: Kandydat na wójta wygrał w sądzie z sekretarzem gminy

Treść przytaczamy poniżej w całości.

Chcę zdementować kłamstwa, użyte półprawdy oraz insynuacje, którymi posługuje się w tym artykule i na innym portalu kandydat na stanowisko wójta Wojciech Łabieniec.

1. Jeszcze raz pragnę podkreślić, że bardzo głęboko się nie zgadzam z wyrokiem Sądu Okręgowego w Białymstoku wydanego w trybie wyborczym. Moim zdaniem i nie tylko, są na tą okoliczność wyroki innych sądów i nie powinienem być uznany za uczestnika postępowania w trybie wyborczym. Nie kandyduję, jak również nie jestem członkiem komitetu wyborczego w wyborach samorządowych.

2. Wojciech Łabieniec twierdzi dwoma wpisami dokonanymi w komentarzach pod artykułem dotyczącym 7 pytań do obecnego wójta gminy, że naraziłem jego dobre imię i postawiłem w bardzo niekorzystnym świetle jako kandydata na wójta oraz stał się w oczach opinii publicznej osobą mało wiarygodną. Moim zdaniem Wojciech Łabieniec sam pracuje na to, że jako kandydat na stanowisko wójta jest osobą mało wiarygodną i stawia swoją osobę w niekorzystnym świetle. Bo jak można zinterpretować fakt, że od dłuższego czasu przebywał na zwolnieniu lekarskim? Jak wynika z przepisów praw, orzecznictw sądowych, w okresie zwolnienia lekarskiego chory nie powinien wykonywać żadnych czynności, które nie służą poratowaniu zdrowia lub opóźniają albo uniemożliwiają powrót do zdrowia. Wojciech Łabieniec z chwilą rozpoczęcia kampanii wyborczej w wyborach do samorządu bardzo aktywnie włączył się w kampanię wyborczą. Na początku była to jazda po terenie gminy mająca na celu pozyskania kandydatów na radnych do utworzonego KWW Razem dla Nowego Dworu, a następnie jako kandydat na stanowisko wójta gminy Nowy Dwór agitował na rzecz swojego wyboru. Zwolnienia lekarskie pracownika są finansowane ze środków publicznych, z systemu ubezpieczeń społecznych, przeznaczonych na ściśle określony cel, jakim jest poratowanie zdrowia chorego. Koszty ponosi całe społeczeństwo, w tym też moja osoba. Mam na to dowody. Jest to wyłudzanie państwowych pieniędzy, taka postawa nie jest godna kandydata na stanowisko wójta. Wojciech Łabieniec zorientował się o swojej wpadce, dlatego też prawdopodobnie, podkreślam prawdopodobnie, korzysta z urlopu bezpłatnego. Czego powiem szczerze nie mogę zrozumieć jak to jest możliwe. Aby wyprzedzić dalszy ciąg wydarzeń w tej sprawie t.j. aby uciszyć moją osobę, w trybie wyborczym kieruje sprawę do sądu.

3. Sam jestem osobą niepełnosprawną, dlatego bardzo współczuję osobom chorym, bo zdaję sobie sprawę, czym jest choroba. Dlatego też nie rozumiem wpisu dotyczącego Pana brata. Jeśli są dowody, to proszę iść do sądu, tak jak to Pan lubi robić, a nie czynić insynuacje.

4. Widzę, że w waszej rodzinie są sami lekarze. Jeden jest lekarzem od głowy, o czym w dalszej części, a kandydat na wójta lekarzem rodzinnym. Na rozprawę sądową nie stawiłem się z tego tytułu, że stchórzyłem. Są inne powody, których tak po ludzku nie życzę Panu.

5. Rzeczywiście, tak samo ja i również Pana ojciec - teraz po raz pierwszy użyję imienia i nazwiska Kazimierz Łabieniec - jestem radnym powiatu. Ja pierwszą i ostatnią kadencję, natomiast Kazimierz Łabieniec jest radnym rady powiatu od 1998 r. i nadal kandyduje. Z oświadczenia majątkowego mam wiedzę, ile miesięcznie pobiera emerytury, a ile diety z tytułu bycia członkiem Zarządu Powiatu. Dlatego mam prawo, a wręcz i po części obowiązek o tym mówić. Zasługi pańskiego ojca jako radnego rady powiatu na rzecz rozwoju gminy Nowy Dwór, inwestycji realizowanych na jego wniosek przez powiat sokólski dobitnie wskazał na XLII Sesji Rady Powiatu Sokólskiego w dniu 15.01.2018 r. we fragment transmisji od godz. -1.06.54  do- 1.08.10 i od -1.43.52 do- 1.46.50 jego były wieloletni przyjaciel i współpracownik były starosta sokólski Franciszek Budrowski.

6. Może niektórych kwestii bym nie poruszał, gdyby nie incydent który miał miejsce w dniu 2.10.2018 r. w Ośrodku Zdrowia w Nowym Dworze, a którego inicjatorem był członek zarządu powiatu Kazimierza Łabieniec. Wychodząc od lekarza w drzwiach Kaizmierz Łabieniec bardzo, bardzo zdenerwowany zaczął mnie wyzywać kilkukrotnie powtarzając słowa cytuję: „Ty bydlaku, sk***, zostaw moją rodzinę , powinieneś leczyć się na głowę, ty matkę zaprowadziłeś do grobu”.  Moja reakcja polegała na tym, że w uspakajających słowach kilkukrotnie powtarzałem, że takie słowa nie powinny paść z ust członka Zarządu Rady Powiatu, kandydata na radnego, no i byłego pedagoga. Na okoliczność tego wydarzenia mam świadka, którego widział Kazimierz Łabieniec.

7. Sprawę zniszczonego banneru skomentuję w ten sposób. Uważam, że cudzego mienia obojętnie czyje ono jest nie można niszczyć. Uważam to za rzecz naganną, ale też należy do tej sprawy podchodzić z umiarem.

Fakt, że kandydat na stanowisko wójta gminy, o którym jest cały czas mowa spośród ogółu mieszkańców gminy właśnie mnie uznał za swego przeciwnika politycznego, to dla mnie zaszczyt. Nasza przyjaźń z kandydatem jest bardzo szczególna od 2012 r., a wynika ze zdarzeń, o których doskonale nam wiadomo. To nie był przypadek.

Na koniec były to moje ostatnie słowa wypowiedziane w tej sprawie. Nie będę robił darmowej kampanii dwóm panom Łabieńcom. Kandydując na stanowisko wójta gminy trzeba znać dokładnie potrzeby gminy i jej mieszkańców, a nie tylko powiedzieć na konwencji wyborczej „kandyduję”, „jestem przeciwko spalarni”, „no to tyle”.

Pozdrawiam serdecznie, Stanisław Hrynkiewicz

opr. (pb)

--- Reklama ---

--- Reklama ---

Wyszukiwarka