Dobry wynik to jest wynika ze współpracy wielu środowisk, które tworzą Zjednoczoną Prawicę. Rzeczywiście mieszkańcy województwa podlaskiego chcą innego oddechu. Jak widać po wynikach, Zjednoczona Prawica w terenie uzyskała miażdżącą przewagę. Polityka poprzedniej koalicji w sejmiku, która skupiła się na Białymstoku, oczywiście w mieście przyniosła rezultaty, natomiast teren pozostał trochę na uboczu, na co mieszkańcy zwrócili uwagę, dając nam mocny mandat - mówi Stanisław Derehajło, radny-elekt sejmiku województwa i działacz Porozumienia.

 

W czwartym okręgu wyborczym, obejmującym powiaty białostocki, hajnowski, bielski, wysokomazowiecki i siemiatycki zdobył on poparcie 14 199 wyborców. Lepszy wynik w tym okręgu (15 080 głosów) miał tylko mieszkający w gminie Wasilków wicemarszałek Maciej Żywno.

- Pięć mandatów dla Zjednoczonej Prawicy w naszym okręgu to świetny wynik. Zresztą Sokółka i Suwałki to cztery mandaty, również fenomenalny wynik. Na Łomży jest podobnie - mówi sekretarz generalny Porozumienia.

Kto zasili skład nowego zarządu, po tym jak wybory w sejmiku wygrała Zjednoczona Prawica, zdobywając 16 mandatów na 30 miejsc?

- Mamy spisane porozumienie wyborcze. Zgodnie z nim, tam gdzie Zjednoczona Prawica sama rządzi, Porozumieniu przysługuje miejsce w zarządzie województwa. To miejsce otrzymamy. Jesteśmy partnerami, którzy dotrzymują umów. To kwestia podziału kompetencji. Każde z ugrupowań wystawia swoich kandydatów i bierze odpowiedzialność za wyznaczone domeny. Podział obowiązków jest jasny - wyjaśnia Stanisław Derehajło. 

Zapytany o przyszłego marszałka, odpowiada: - Trudno mi jeszcze cokolwiek powiedzieć na ten temat, bo jeszcze żeśmy się nie spotkali, nie podjęliśmy rozmów na ten temat. Jeśli ja będę zasiadał w zarządzie, nie będę pełnił funkcji w Warszawie. Ku czemu bym się skłaniał? Jestem, byłem i będę rolnikiem, a więc skłaniałbym się ku uprawie ziemi. Na pewno będę tam, gdzie będę mógł bardziej służyć mieszkańcom Podlasia.

(pb)

--- Reklama ---

--- Reklama ---

Wyszukiwarka