Dziesięciu radnych powiatowych po tegorocznych wyborach pożegna się z samorządem powiatowym. Niektórzy z nich nie ubiegało się o mandat, a inni nie otrzymali wymaganego poparcia. Nie zabrakło niespodzianek. Nie inaczej jest też w radach gmin. W wielu przypadkach niemal pewni kandydaci nie zdobyli jednak mandatu.

Zaskoczeniem może być, że do Rady Powiatu nie dostała się Alicja Rysiejko, członek Zarządu Powiatu. Otrzymała ona 524 głosy poparcia, podczas gdy drugi na liście - Romuald Gromacki - przekonał do siebie zaledwie pięciu wyborców więcej. Ta niewielka różnica spowodowała, że to burmistrz Dąbrowy Białostockiej (niebawem były) zasiądzie w tym gremium. Tymczasem do rady dostał się Jarosław Sulik, na którego zagłosowało 290 osób. Dlaczego tak właśnie się stało? To skutek stosowania metody d`Hondta, która premiuje listy, na które oddano najwięcej głosów. Właśnie dlatego z wyścigu wyborczego do powiatu w Dąbrowie Białostockiej odpadli Jarosław Budnik, dyrektor tamtejszego Zespołu Szkół oraz Maciej Sulik, szef Miejsko-Gminnego Ośrodka Kultury. Pierwszy z kandydatów uzyskał 288 głosów, ten drugi - 349, jednak ich koleżanki i kolega z listy mieli znacznie mniejsze poparcie. Mandat przypadł więc komu innemu.

W nowej Radzie Powiatu zabraknie też Franciszka Budrowskiego, wieloletniego starosty sokólskiego, który dopiero w 2014 roku przestał sprawować tę funkcję. Uzyskał on zaledwie 99 głosów, a to było stanowczo za mało, by zdobyć mandat.

Do Rady Powiatu nie wejdzie - zdawałoby się - inny „pewniak”. Posty Dawida Kolendy kandydującego z Porozumienia zbierały na Facebooku mnóstwo lajków, jednak okazało się, że popularność w sieci a wynik wyborczy to dwie różne sprawy. Spore poparcie uzyskał za to inny reprezentant środowiska sportowego - Tomasz Potapczyk - który uzyskał poparcie 774 osób.

W nowym składzie Rady Powiatu zabraknie też Zofii Danilewicz, Stanisława Kozłowskiego, Sławomira Kraśnickiego i Piotra Żuka. Ten ostatni zdobył największą liczbę głosów (452) spośród tych, którzy nie otrzymali mandatu. W wyborach do tego gremium nie startowali ponadto Jan Grusza (sekretarz Sidry), Stanisław Hrynkiewicz (sekretarz Nowego Dworu), Krzysztof Szczebiot (wybrany do Rady Miejskiej w Sokółce) oraz Marcin Sutkowski (startował do Sejmiku Wojewódzkiego, ale zdobył o 65 głosów mniej od Wiesławy Burnos i nie otrzyma mandatu).

W Radzie Powiatu zasiądzie natomiast Adam Juchnik, który startował z list Porozumienia. Jeszcze niedawno był dyrektorem w Wydziale Organizacyjnym w Starostwie Powiatowym w Sokółce. Na wyborczych sztandarach niósł hasło „Powiat to nie folwark” i deklarował „przywrócić normalność”. Można się więc spodziewać, że dołączy on do grona oponentów Piotra Rećki - jeżeli oczywiście ten zostanie starostą sokólskim w nowej kadencji (a wszystko na to wskazuje).

Wyborczą porażkę w Sokółce ponieśli Antoni Cydzik (65 głosów) i Marek Awdziej (poparcie 80 wyborców). Słabiutko jak na „trybuna ludowego” i kandydata na burmistrza. Niewiele lepiej wypadł Jerzy Kazimierowicz (116 głosów), który pretendował do najwyższego stanowiska urzędniczego w gminie. W nowej Radzie Miejskiej zabraknie również: Jerzego Saciłowskiego (98), prezesa Spółdzielni Mieszkaniowej w Sokółce, a także innych radnych mijającej kadencji: Doroty Babynko (49), Andrzeja Łukaszewicza (50), Mariusza Bienasza (114) i Krystyny Gołko (142).

Przewodnicząca Rady Gminy w Szudziałowie Elżbieta Kędyś wygrała jednym głosem z Marcinem Białobokiem (61 do 60). W Radzie Gminy w Janowie nie zasiądzie Antoni Rymarski, przewodniczący tego gremium, który przegrał wyborcze starcie z Andrzejem Bielcem. W Nowym Dworze dotychczasowy przewodniczący Rady Gminy przegrał z Katrzyną Kalenik zaledwie o trzy głosy i będzie musiał pożegnać się z przygodą w samorządzie (przynajmniej na pięć lat). W składzie Rady Gminy Korycin zabraknie Józefa Glińskiego, który przez wiele lat przewodniczył temu gremium. W wyborach przegrał on o sześć głosów z Leszkiem Wróblem.

(mby, pb)

--- Reklama ---

--- Reklama ---

Wyszukiwarka